Ekologia, rozdział I: Skóra.
16.jpg

Skóra naturalna ma kilka ogromnych zalet w stosunku do jej syntetycznych imitacji, zwanych czasem “ekoskórą”.

My wierzymy, że najlepszym surowcem do produkcji toreb jest skóra bydlęca. Dlaczego? Powodów jest wiele, a to najważniejsze z nich.

Skóra bydlęca jest elastyczna i wytrzymała. Można zgiąć ją praktycznie nieskończoną ilość razy - co jest szczególnie ważne przy produktach noszonych na co dzień. Przy dobrym nawilżeniu nie pęka i nie rozpada się jak polimerowe zastępniki.

Skórę łatwo poddać renowacji. Nawilżyć strukturę, odświeżyć kolor, uzupełnić rysy - to wszystko można zrobić z pomocą specjalistów (lub nawet samemu) i doprowadzić ją do stanu jak nowy.

Skóry bydlęce są duże. Błam pochodzący z jednego zwierzęcia wystarcza na naprawdę wiele, szczególnie przy mądrym gospodarowaniu.

To jednak też bardzo rozsądny wybór od strony ekologicznej, wbrew pozorom.

Bydło jest hodowane na dużą skalę w Europie. Tu zwierzęta są lepiej traktowane, a obróbka skóry podlega wyśrubowanym normom - europejski surowiec jest całkowicie bezpieczny dla człowieka, nie zawiera żadnych toksycznych substancji z procesu garbowania.

Musimy w związku z tym wspomnieć najważniejsze:

Skóra bydlęca to odpad z produkcji mięsa. W Unii Europejskiej ponad 99% wytwarzanych skór pochodzi od zwierząt, które były hodowane w celach spożywczych.

99% wody zużytej w procesie wytwarzania skóry to woda, która była użyta do hodowli zwierzęcia, garbowanie to już proces dużo bardziej oszczędny. Podobnie jest z emisją CO2 - licząc udział hodowli zwierzęcia w procesie wytwarzania skóry, to łącznie 0,44% udziału w łącznej emisji w UE. Gdyby usunąć z tego sam końcowy etap, wynik nie zmieniłby się znacząco.

 

Nie opłacałoby się hodować zwierząt typowo dla skóry - stanowi ona tylko ok. 6% wagi dorosłej krowy oraz 3% jej wartości, podczas gdy mięso to ok. 93%.

W samym 2018 roku w Unii Europejskiej wyprodukowano 8 milionów ton wołowiny, czego efektem ubocznym była produkcji skóry. Jej wytwarzanie to niejako recykling - utylizacja odpadów zwierzęcych nie jest łatwa.

Przetworzenie powstałego odpadu jest dużo rozsądniejsze niż produkcja nowego surowca z ropy naftowej (polimerowej ekoskóry). Dopóki nie powstrzymamy lub chociaż nie zmniejszymy konsumpcji mięsa, wytwarzanie produktów ze skóry (przy zachowaniu odpowiednich standardów) to po prostu bardziej ekologiczne rozwiązanie.

To także opcja korzystniejsza dla środowiska na dłuższą metę, w przypadku konieczności utylizacji gotowych wyrobów. Abstrahując już od kwestii żywotności produktów i ich podatności na renowację, różnica w czasie rozkładu jest znaczna.

 

Nawet tylko pół roku może trwać rozkład mniejszych kawałków skóry garbowanej roślinnie w odpowiednich warunkach. Większe produkty ze skóry garbowanej chromowo, w całości - np. buty lub aktówka - rozkładają się ok. 25 lat.

Dla porównania - poliuretan, jeden z dwóch najpopularniejszych materiałów, z których robi się imitacje skóry, rozkłada się aż 500 lat. Gorszy od niego jest PVC, polichlorek winylu - ok. 1000 lat zajmuje mu rozpad na tzw. mikroplastik, bardzo drobne cząsteczki, groźne choćby dla zwierząt żyjących w wodzie. W pełni nie rozkłada się nigdy.

 

 

My w Sartolane dokładamy wszelkich starań, aby używane przez nas skóry pochodziły tylko z bezpiecznych i sprawdzonych europejskich źródeł, a nasze produkty służyły jak najdłużej, bez potrzeby wymiany na nowe.

O naszym procesie produkcji i wyborze kooperantów przeczytacie dalej tutaj.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl